Choć wygląda na to, że we wchodzącym niedługo na ekrany kin filmie "Bez litości 3. Ostatni rozdział" Denzel Washington powie ostatnie słowo w roli byłego szpiega Roberta McCalla, reżyser Antoine Fuqua ma już pomysł na kolejne filmy. I to z Washingtonem przed kamerą.
Denzel Washington i prequel "Bez litośi" – są szanse?
W rozmowie z NME reżyser zdradził, że
rozważa użycie technologii AI w celu odmłodzenia aktora do roli w potencjalnym prequelu. "Zwłaszcza teraz jest to dobry pomysł, z całą technologią, którą mamy do dyspozycji. Opowiedzieć o tym, jak McCall stał się człowiekiem, którym jest w głównej serii (...).
Oglądałem Harrisona Forda w nowym "Indianie Jonesie", wiem, że kolejne filmy będą korzystać z tej technologii. Na razie spokojnie obserwuję, dokąd to zmierza".
Póki co, Fuqua rozmawiał o pomyśle na prequel ze scenarzystą
Richardem Wenkiem. Jednak
pomysł nie został przedstawiony Washingtonowi. Myślicie, że mu się spodoba?
O czym opowiada seria "Bez litości"?
"
Bez litości" to kinowy remake popularnego serialu sensacyjnego "
Equalizer" emitowanego w latach 1985-1989. Grany przez
Washingtona McCall to człowiek, który odciął się od tajemniczej przeszłości, aby rozpocząć nowe, spokojne życie. Kiedy jednak bohater spotyka Teri (
Chloë Grace Moretz) – młodą dziewczynę, zmuszoną do współpracy przez niebezpiecznych rosyjskich gangsterów – nie może pozostać bezczynny. Uzbrojony w umiejętności, które pozwalają mu zemścić się na każdym, kto jest okrutny wobec bezbronnych ludzi, McCall rezygnuje z narzuconej sobie izolacji, aby zaprowadzić sprawiedliwość.
Pierwsza część "
Bez litości" trafiła do kin w 2014 roku. Przy budżecie rzędu 55 milionów dolarów film zarobił na całym świecie 192 miliony.
Sequel zadebiutował na ekranach cztery lata później i również cieszył się dużą popularnością – wpływy z box office'u wyniosły 190 milionów. Trzecia część pojawi się w polskich kinach już za tydzień.
"Bez litości 3. Ostatni rozdział" – zobacz zwiastun